Tak właśnie!
"The Age Of Nero" najnowszy krążek duetu
Satyricon, którego premiera nakładem
Roadrunner Records (w naszym kraju
MMP) nastąpi już jutro (3 listopada) został
Albumem Miesiąca Listopada w Rzeźni.
To po pierwsze primo!
Dziś przedstawię wyniki Waszego październikowego głosowania na
Ścierwo TOP i muszę przyznać, że zaczyna się robić coraz ciekawiej, pojawiły się ruchy frykcyjne (góra-dół) oraz ruch w interesie (wchodzi-wychodzi). Objawienie dźwiękowe nastąpi zaraz po
Ochłapach.
To było drugie primo!
Listopadowe
Perły przed Wieprze poświęcone będą wytwórni
Peaceville Records, która w tym roku świętuje "okrągłą" 21. rocznicę bytności na rynku.
"21 Years Of Doom, Death & Darkness" to stosowny tytuł jubileuszowej kompilacji z najważniejszymi wykonawcami z katalogu tejże stajni. Odświeżymy pamięć o takich podmiotach artystycznych, jak:
Deviated Instinct,
Doom,
Axegrinder,
Autopsy, czy
Pentagram. Pojawią się oczywiście
Paradise Lost,
Darkthrone,
My Dying Bride,
At The Gates,
Anathema,
Opeth,
Katatonia, czy
Aura Noir. Zaś pod koniec miesiąca ostatnie nabytki
WioskiPokoju:
Madder Mortem,
Gallhammer,
Novembre i
Bloodbath.
Tak wygląda trzecie primo!
Na emisyjną tapetę w listopadzie wchodzą następujące pozycje:
CHRIST AGONY "Condemnation" (premiera 15 listopada 2008) - na krążku kilka niespodzianek
DEALER "Demo 2006" (materiał letko leciwy ale zacny i warty emisji)
NAHUI "A Blue Fire" (taki rockowo-oniryczny chillout, w sam raz w charakterze poduszkowca przed 2.00)
PSYCROPTIC "(Ob)Servant" (ależ tam jest gęsto i duszno)
THE AMENTA "N0N" (zimno-industrialnie, w składzie jeden z Halleyów z Psycroptic)
THIS HAVEN "Today A Whisper, Tomorrow A Storm" (progressive stoner?!? niemożliwe?!? a jednak!)
To było czwarte promo!
A po piąte przez dziesiąte
Gaahl czyli
Kristian Eivind Espedal (jak mu we fiordzie dano) znany jako frontman
Gorgoroth (od dawna) i projektant mody (od całkiem niedawna) zdobył się na szczerość i "coming-out". W wywiadzie dla niemieckiego
RockHarda wyznał, że jest gejem. No i w sieci zawrzało... ale jak to?!? Black metal is gay? No prośba ludzie! Czy to, że jest gejem automatycznie czyni go gorszym muzykiem? Chyba nie, choć do wybitnych nigdy nie należał... i tak naprawdę bardziej warty zapamiętania jest
Trelldom niż
Gorgoroth, który żył głównie dzięki czarciemu piarowi.
Tak czy siak, usłyszymy się dziś o 23.00... tradycyjnie